Chleb na zakwasie

Celowo nie piszę czy to chleb pszenny czy żytni. Taki bochenek można upiec z każdej mąki. Wszystko zależy od Waszego pomysłu. Ja w kuchni bardzo cenie sobie elastyczność i możliwość zamiany składników. Czasem otwieram szafkę i patrzę co mam i co mogę z tego przygotować.

Wielokrotnie spotkałam się z opiniami, że pieczenie chleba jest pracochłonne. Otóż samo zarobienie ciasta to około 10 minut a pieczenie około godziny. Jedyne czasochłonne zajęcie – ale już bez naszego udziału – to wyrastanie ciasta chlebowego, trwające 9 godzin.

Do upieczenia chleba potrzebujemy:

- zakwas – można go przygotować samemu albo od kogoś dostać – ja się chętnie swoim podzielę ;)

- pół szklanki otrębów (jakie macie, jakie lubicie)

- szklanka płatków owsianych

- szklanka łuskanego słonecznika lub dyni

- 4 łyżki siemienia lnianego lub nasion chia

- łyżka soli

- łyżka miodu

- 4 szklanki wody

- 800 g mąki (może to być mąka pszenna, żytnia, orkiszowa itp. różnego typu – jedynie nie polecam samej żytniej pełnoziarnistej typu 2000 ponieważ chleb będzie kluską )

Należy wymieszać otręby, płatki, ziarna, sól, dodać miód, zakwas i wodę. Następnie dodajemy mąkę i energicznie mieszamy np. drewnianą szpatułką. Otrzymamy wilgotne, gęste i lepiące ciasto.

UWAGA! Z otrzymanego ciasta należy odłożyć 4 łyżki do słoika, zakręcić i schować do lodówki – to nasz zakwas na następny chleb.

Przygotowujemy formy smarując je masłem – 2 keksówki lub 1 forma okrągła (min. 25 cm średnicy). Formy napełniamy równo ciastem i odstawiamy w ciepłe miejsce na 9 godzin. Następnie pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 1 godzinę. Po upieczeniu chleb jest wilgotny, dlatego należy go wyciągnąć z foremek, by wilgoć odparowała.

Chleb przechowujemy w chlebaku, szafce lub owinięty w ściereczkę. Nie zawijamy w woreczki foliowe!

*posypanie chleba jest opcjonalne, można wykorzystać słonecznik, sezam, czarnuszkę itp, chleb posypujemy gdy jest już w formach i odstawimy go do wyrośnięcia

SMACZNEGO!!!